#1 2016-12-13 03:02:05

Daenir

Uuuu Jestem taki Mroczny

Dołączył: 2016-12-11

Liczba postów: 1

Rasa: Elf

Pochodzenie: Doliny Sagitta

Ród: Mieszczański

Daenir

Podstawowe
Imię i nazwisko: Daenir (Dae – cień)
Wiek: 27 lat
Rasa: elf
Pochodzenie: Doliny Sagitta
Ród: mieszczański
Zawód: „Nadaje się na wojownika, ale sam jest swoją armią” ~ Julia Sz.

Wygląd
Figura i wzrost: 198 cm, wysportowany
Kolor skóry: jasna
Kolor oczu: brązowe
Kolor włosów: jasnobrązowe, czasem wyglądają na blond
Cechy szczególne: spiczaste uszy, małe znamie na karku

Charakter
Cechy charakteru: ironiczny, złośliwy, ma specyficzne poczucie humoru, lubi się popisywać, pewny siebie, z jednej strony dobrze się czuje w towarzystwie, ale zdecydowanie bardziej woli przebywać sam
Lęki: ciężko stwierdzić jakie, bo zazwyczaj stara się ich nie okazywać
Hobby: wkurwianie ludzi, istot i stworzeń (no co? tolerancyjny chłopak.), podróżowanie, łażenie po drzewach
Umiejętności: posługiwanie się nożami, ukrywanie się, skradanie, walka wręcz, wspinanie się, posługiwanie się żywiołem ziemi (nadal się uczy)

Historia
Elfy od razu zauważyły, że jest w nim coś innego. Było w nim coś z Cieni – ta sama przebiegłość, ta umiejętność znikania, lekceważące podejście do innych – oczywiście poza ich okrucieństwem i bezwzględnością. „Cień” tak bardzo do niego przylgnęło, że praktycznie nikt już nie pamięta jego prawdziwego imienia i każdy nazywa go Daenir.
Młodego nigdy nie interesowało strzelanie z łuku. Rodzice chcieli, żeby się nauczył. Zrobił to – z niechęcią - ale używał go ostatnio dobrych kilka lat temu. Za to jeśli chodzi o noże… w tym jest mistrzem. Mimo że jest stosunkowo młody, potrafi się nimi posługiwać lepiej, niż niejeden stuletni elf.
Rodzice dostają przez niego białej gorączki, szczególnie matka, dumna, pochodząca ze szlacheckiego rodu elfica, która wyszła za elfa z rodu mieszczańskiego.

Ciekawostki
- posiada Vulpie. Uczepiła się go kilka lat temu i nie mógł się jej pozbyć. Tak już została. Nazwał ją Dera („wolny/dziki duch”)
- sporo czasu spędza w karczmach
- jeden z najstarszych elfów uczył go magii żywiołów. Daenir zainteresował się tylko żywiołem ziemii i do tej pory go ćwiczy
- zawsze ma przy sobie ukryte ostrza (taa, takie jak w Assassin's Creed), często też ma ze sobą więcej noży
- teoretycznie mieszka w Dolinach Sagitta, jednak wszędzie go pełno. Podróżuje po całym Diathesis.
- ma znajomości wszędzie. Wszędzie.
- lubi wejścia typu Malcolm Merlyn, czyli pojawianie się znikąd, wyłażenie z cienia i takie tam.

- zazwyczaj jest w cieniu
- nigdy nie rozpoczyna bijatyk w karczmach. Ale gdy takowe są, on chce „rozdzielać” bijących się. Czytaj: po prostu się dołącza, żeby poczuć trochę adrenaliny.
- mówi, że liczy sobie, ile razy musiał komuś mówić „nie, nie strzelam z łuku”. Podobno kiedyś zrobili z tego „alkogrę” w jednej z karczm. To, jak bardzo uczestnicy gry się zalali podczas jej grania, musi świadczyć o tym, jak często jest o ten łuk pytany.

---

I'll determine what concerns me, thank you.